top of page

„Baśka” należała do Kobiecych Patroli Minerskich. Ten rodzaj służby wybrała, bo jak sama przyznawała, lubiła… szybkie efekty swoich działań. Zadaniem Barbary Matys-Wysiadeckiej podczas Powstania było przenoszenie materiałów wybuchowych, przebijanie przejść lub wysadzanie bram. Już 2 sierpnia „Baśka” wraz z towarzyszkami przetransportowała materiały wybuchowe i sprzęt minerski z ulicy Ordynackiej na ulicę Sienkiewicza. Ta pomoc pozwoliła na zdobycie czołgu, który później – jako „Chwat” – pomagał w walce z okupantem.
Po wojnie Barbary Matys-Wysiadeckiej nie ominęły represje. Nie udowodniono jej niczego, jednak zablokowano karierę na studiach medycznych. Swoje życie poświęciła karierze pielęgniarki.

bottom of page